WALLed – tablica edukacji

Tablica edukacji? Co to takiego? Do czego służy? Jak jest zrobiona? Czyli dwa słowa o tym jak eksponować efekty nauki i dlaczego warto to robić?

Tablica edukacji? Co to takiego? Do czego służy? Jak jest zrobiona? Czyli dwa słowa o tym jak eksponować efekty nauki i dlaczego warto to robić?

WALLed

Mamy w domu coś takiego jak tablica edukacji. Mówimy na nią WALLedU nas jest to płyta MFP obklejona sklejką, o wymiarach jeden na dwa metry. Nawierciliśmy w niej otwory, a w nich umieściliśmy wkręty z gwintem wewnętrznym. Możemy do nich wkręcać wkręty i przyczepiać nimi kartki, wkręty oczkowe, do których mocujemy sznurek czy dłuższe wkręty, na których kładziemy wąskie półeczki. A ponieważ te wewnętrzne wkręty są metalowe – możemy też używać magnesów. OK, wiem, że trudno to sobie wyobrazić. Poniżej kilka zdjęć. Więcej w artykule Temat miesiąca.

WALLed – tablica edukacji
WALLed – tablica edukacji

To nasz autorski system, ale nie będę mieć nic przeciwko, jeśli wykorzystasz go u siebie. (Możesz też zamówić u nas taką tablicę). Ale możesz też wykorzystać zwykłą tablicę korkową, magnetyczną, z tkaniny
i wiele innych gotowych rozwiązań. Ciekawe systemy biurowe, nazwane SKÅDIS, oferuje IKEA.

Na naszej tablicy można przyczepić pojedynczą kartkę lub przymocować klips, którym można przypiąć więcej kartek. Możemy rozwiesić sznurek i na nim spinaczami przyczepić mniejsze karteczki. Możemy zrobić wąską półkę i wyeksponować książki, które aktualnie czytamy. Pewnie tych rozwiązań jest jeszcze więcej. Nam wystarczy tyle.

Co wieszamy na tablicy, czyli dlaczego warto

Tablica służy do prezentowania efektów nauki. Ale nie dotyczy to tylko dzieci! Jeśli ćwiczymy kaligrafię – wieszam na tablicy zarówno prace dzieci, jak i swoją. Gdy haftujemy – wieszamy tam wszystkie trzy tamborki. Gdy chcę zapamiętać słówka po niderlandzku lub czesku (których się czasem, dla relaksu, uczę) – też je tam zamieszczam. Jak napisałam przed chwilą – na tablicy eksponujemy również książki, które aktualnie przerabiamy, gotowe materiały edukacyjne, np. plakaty, mapy, ale też pamiątki z wycieczek – bilety, ulotki. Od czasu do czasu robimy sobie też „pytanie dnia”. Codziennie wieczorem wieszamy pytanie, na które chłopcy rano szukają odpowiedzi.

Podsumowując: z jednej strony tablica jest pamiątką po tym, co robiliśmy, z drugiej – może stanowić punkt wyjścia do dalszych działań.

Gdzie zlokalizować WALLed

Nasza tablica zlokalizowana jest takim miejscu, że widać ją od razu po wejściu do mieszkania. Trochę przez przypadek, bo w naszym mieszkaniu na poddaszu większość ścian jest pod skosem i to jedna z nielicznych ścian, która jest na tyle duża, aby zmieścić na niej taką tablicę. Ale cieszę się, że tak wyszło. Bo to oznacza też, że każdy kto do nas przychodzi widzi, czym aktualnie się zajmujemy. To sygnał, że w naszej rodzinie edukacja jest ważna. Najważniejsze jednak jest, aby taka tablica była umieszczona w takim miejscu, żeby mimochodem każdy na nią zerkał. I utrwalał wiedzę, która tam jest przedstawiona.

Proces

To, co lubię najbardziej w naszej tablicy to jest zapełnianie. Zawsze czyszczę ją na początku miesiąca. Na górze wieszam temat miesiąca (czym jest temat miesiąca pisałam we wcześniejszych rozdziałach). Przez cały miesiąc tablica stopniowo się zapełnia. Tu pojawi się jakaś ulotka, tu kilka nowych rysunków. Książka pożyczona z biblioteki i miejsce na pytanie dnia. Za każdym razem tablica wygląda inaczej. Gdy miesiąc się skończy fotografuję ją na pamiątkę, a wszystkie rzeczy ściągam. Część z nich chowam do teczki, którą dzieci wykorzystują przygotowując się do egzaminu końcowego, a część do innej teczki – tej z pamiątkami. A część po prostu wyrzucam.

Ten artykuł powstał na bazie jednego z rozdziałów e-booka Nauczanie przez czytanie. Publikację możesz otrzymać bezpłatnie za zapis do Niuslettera. Kliknij w baner, aby uzyskać więcej szczegółów.