Miejskie zabawy. W co się bawić zimą w mieście

Czy mieszkając w centrum miasta możemy spędzić ciekawie czas, również podczas kiepskiej pogody? Pomysły na miejskie zabawy zimą.

Cykl: Pomysły na pluchę, słotę i ciapę
Autorka: Ańa Komorowska | Nieplac Zabaw

Czy miejskie zabawy zimą są możliwe? Zdjęcia miasta w deszczu.

Nie zawsze mamy możliwość, aby wybrać się do lasu czy nawet parku. Czy mieszkając w centrum miasta możemy spędzić ciekawie czas, również podczas kiepskiej pogody? Poniżej znajdziesz kilka propozycji na miejskie zabawy architektoniczne, które można zrealizować właśnie w tym okresie (i w każdym innym).

Linia w krajobrazie

Rozejrzyj się wokół siebie i poszukaj takich elementów krajobrazu, które tworzą linię. Na początek może to być coś oczywistego, jak linie sieci energetycznych. Z czasem można przejść do szukania bardziej „ukrytych” linii, takich jak gzymsy budynków, granica pól czy półki w bibliotece. Zabawa może polegać po prostu na szukaniu, ale możesz też swoje znaleziska sfotografować, a ze zdjęć ułożyć kolaż.

Spacer z lusterkiem

Weź lusterko i ustaw je tak, aby odbijało niebo. Spacerując z lusterkiem możesz zaobserwować coś, na co nigdy nie zwracasz uwagi – latarnię, szyld czy drzewo. Inną odmianą zabawy z lusterkiem jest oglądanie świata przez pryzmat. Oglądanie wybranego obiektu w wielokrotnym odbiciu może być zaskakujące i zabawne. Pozwala też dostrzec detale, na które wcześniej nikt nie zwrócił uwagi.

Stukot kroków

Weź dyktafon i nagraj dźwięk swoich kroków – na odśnieżonym chodniku i w kałuży czy resztkach starego śniegu, na ulicy i w parku. Czym różnią się te dźwięki? Czy inne osoby, które nie były przy nagrywaniu, potrafią je rozpoznać?

Jakie to duże…

Spróbuj odgadnąć, jakie wymiary ma billboard, znak uliczny i miejsce parkingowe. Mało kto zdaje sobie sprawę, że to aż tak duża przestrzeń. Dotyczy to nie tylko osób, które nie zajmują się projektowaniem, ale również architektów.

1, 2, 3…

Odszukaj numer „1”. A potem „2”. I kolejne. Zadanie polega na odszukaniu podczas spaceru po okolicy numeru „1”. Może to być tabliczka na drzwiach, cena w sklepie, numer tramwaju. Gdy już zostanie odszukany, szukamy kolejnego i kolejnego… Rób zdjęcia, ułóż kolaż. Odmianą tej zabawy może być szukanie kolejnych liter alfabetu. Ze zdjęć możesz ułożyć ciekawy napis. Możesz też ustalić, że szukacie wybranej litery (którą akurat dzieci poznają).

Kolorowy kadr

Wymień wszystkie kolory, które teraz widzisz. Ułatwieniem w wykonaniu tego ćwiczenia może być tekturowa ramka. Patrząc przez nią zatrzymaj się na wybranym widoku. Wymień wszystkie kolory, które widzisz. Czy umiesz je nazwać?

Muzeum Miejsc Ładnych i Brzydkich

Wybierz się na spacer po okolicy. Sfotografuj to, co uważasz za brzydkie lub ładne. Pojęcia „brzydkie” i „ładne” są subiektywne. I o to właśnie chodzi. Tytuł ćwiczenia pochodzi z projektu zrealizowanego przez Stowarzyszenie „Z Siedzibą w Warszawie”. Na stronie muzeum.wwarszawie.org.pl możesz zobaczyć zdjęcia, które wykonały dzieci biorące udział w warsztatach. Zawsze mnie zachwycają. Zaskakujące jest nie tylko to, co dzieci uważają za ładne lub brzydkie, ale co w ogóle zauważyły i co zdecydowały się sfotografować.

Atlas drzwi/ klamek/ szyldów

Wybierz jeden detal architektoniczny: drzwi, klamki, tabliczki z numerami domów. Sfotografuj wszystkie wybrane elementy na ulicy, którą badasz. Po wykonaniu tego ćwiczenia koniecznie zestaw wszystkie zdjęcia na jednym plakacie. Zachwyca mnie różnorodność tych detali, na które tak rzadko zwracamy uwagę.

Co, poza plakatem, możemy zrobić z tymi zdjęciami? Możemy zrobić memory game, drukując wybrane zdjęcia w dwóch kopiach lub grę terenową, polegającą na odszukaniu przez kolejne osoby sfotografowanych detali. Możesz podzielić grupę na dwa zespoły – każdy przygotowuje zadania dla przeciwnej drużyny.

Pomysły na miejskie zabawy pochodzą z książki Ani Komorowskiej Zabawy architektoniczne. Wychowanie przez budowanie, którą znajdziesz na niespieszne.pl/za.