FragmentY książki
Marzenie
Miałam i mam wiele przyrodniczych marzeń. Spotkać bobra, znaleźć wylinkę larwy ważki, zobaczyć krokusy na polanie Chochołowskiej (to marzenie było bardzo owocne), zobaczyć larwy komarów, zaplatać warkocze, dużo przytulać, kochać i kochaną być. One się spełniły.
Mam jeszcze jedno duże marzenie. Marzenie o pięknej przyrodniczej edukacji w przyrodzie. O dzieciach budujących bazy, szanujących naszą planetę, uśmiechniętych, pewnych siebie.
Marzenie o uczynieniu z przyrody miejsca do nauki, do odkrywania w niej swoich talentów i mocnych stron.
Marzenie o pięknych dziecięcych relacjach budowanych z szacunkiem do drugiego człowieka.
Marzenie o tym, aby organizmy żywe traktować jak podmioty, a nie przedmioty.
Marzenie o dorosłych, w których ciągle żyje dziecięcy zachwyt dla natury.
Tych marzeń sama nie zrealizuję. Potrzebuję wsparcia wielu osób. Potrzebuję Twojego wsparcia.
Pomożesz w ich realizacji?